Homofobia i nauka nie idą w parze

Wokół październikowego marszu równości w Lublinie narosło wiele kontrowersji. Najpierw odwołano go ze względu na, jak tłumaczono, zagrożenie bezpieczeństwa mieszkańców, a później – gdy jednak wyrażono zgodę na organizację marszu – część osób próbowała go zablokować już w trakcie. Zdaniem naukowców, protestowanie przeciw odmiennej orientacji seksualnej wynika głównie z uprzedzeń, które nie opierają się na naukowych przesłankach.

W kontekście rozwoju orientacji seksualnej, naukowcy różnią się w wielu kwestiach, ale w jednym są zgodni – nie kształtuje się ona w jeden określony sposób. Dwie najbardziej ugruntowane teorie naukowe z nią związane, odnoszą się do uwarunkowań genetycznych i wpływu hormonów w okresie prenatalnym. Zdaniem naukowców, nie można powiedzieć, że człowiek rodzi się z określoną orientacją seksualną, ale czynniki biologiczne z pewnością mają wpływ na jej kształtowanie.

– Najbezpieczniej jest powiedzieć o pewnej biologicznej „predyspozycji”. W dużym uproszczeniu można to ująć w ten sposób, że mamy pewną grupę genów, których zmienność przekłada się na mechanizmy zachodzące w naszym mózgu. To z kolei może – już w dorosłym wieku – skłaniać ludzi do kontaktów z konkretną płcią – mówi dr hab. Wojciech Dragan z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego, kierownik naukowy Projektu Orientacja.

Orientacją nie można się zainspirować

Już teraz eksperci są jednak przekonani co do jednego – osoby twierdzące, że orientacja homoseksualna to efekt przemyślanej decyzji danej osoby lub wyłącznie efekt socjalizacji w nowoczesnym społeczeństwie – są w błędzie.

– Czy orientację seksualną możemy sobie „wybrać” jak ulubione danie z menu? Nie, to nie jest wybór tego typu. Czy oglądanie marszu równości może nas skłonić do zmiany orientacji seksualnej? Też nie – zmiana naszej osobowości nie dokona się w 15 minut. Właśnie o tym często się zapomina – że orientacja seksualna to część osobowości człowieka. Homofobia jest jednak uprzedzeniem, które nie opiera się na naukowych przesłankach – zaznacza dr hab. Wojciech Dragan.

Jak przekonuje naukowiec, nikt naukowo dotychczas nie wykazał, że orientacją seksualną można się zainspirować i świadomie przyswoić. Zaznacza jednak, że można zmienić zakres swojej tolerancji.

– Udowodniono, że jest wiele sposobów na pozbycie się lub chociaż zmniejszenie uprzedzeń – mówi dr hab. Wojciech Dragan. – W wielu badaniach wskazuje się na przykład, że już sam kontakt, znajomość z osobą nieheteronormatywną, znacząco obniża poziom homofobii wśród badanych.

Zbadaj podstawy swojej orientacji

Zdaniem naukowców, w procesie rozwijania się orientacji seksualnej, oprócz czynników biologicznych, trzeba uwzględnić jeszcze wpływ czynników środowiskowych. W tym wypadku należy jednak zaznaczyć, że część z nich także ma podłoże biologiczne – do czynników środowiskowych zalicza się bowiem m.in. hormony w okresie prenatalnym. Naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego postawili sobie za cel zbadanie różnych mechanizmów biologicznych związanych z rozwojem orientacji seksualnej. Projekt Orientacja to badanie naukowe skierowane do mężczyzn w wieku do 45 lat – zarówno homoseksualnych, jak i heteroseksualnych.

– Pierwszy etap to ankieta internetowa, którą można wypełnić na stronie www.orientacja.org. W kwestionariuszu zbieramy dane dotyczące orientacji seksualnej. Do drugiego etapu zapraszamy wybranych mężczyzn. Podczas godzinnego spotkania wykonywane są testy o charakterze poznawczym, pobierana jest także próbka śliny, dzięki której zbadamy genotyp – wylicza mgr Monika Folkierska–Żukowska z Projektu Orientacja – Nadal szukamy chętnych osób do wzięcia udziału w badaniu. Motywacją, oprócz drobnego wynagrodzenia, jest przede wszystkim możliwość dowiedzenia się więcej o samym sobie i podstawach swojej orientacji seksualnej.

Do tej pory przebadano już ponad połowę z zakładanej liczby 1000 osób. Badania stacjonarne są wykonywane regularnie w trzech polskich miastach: Warszawie, Gdańsku i Poznaniu. Więcej informacji o projekcie można znaleźć na stronie: www.orientacja.org.